wtorek, 30 czerwca 2015

Biografia LPS 1

Cześć, pisze Oktawia. Liwii nie ma teraz w domu, a ja siedzę sobie, zajadam truskawki (mniam, mniam) i myślę co by tu napisać w kolejnym poście...

Uważam, że napisanie jakieś Petshop'owej biografii to ciekawy pomysł- na dzień dzisiejszy wybrałam pudelkę Anię. Myślę, że można o niej naprawdę dużo opowiedzieć - jest to wystarczająco interesująca osobowość :) Nie przedłużając:


♥   BIOGRAFIA 1  
 Może najpierw napiszę, jak to było od początku...
Kilka lat temu, byłam z siostrą w mieście i miałyśmy przy sobie jakieś pieniążki- planowałyśmy coś sobie kupić. Weszłyśmy do małego sklepu z zabawkami i od razu podbiegłyśmy do regału z LPS. Fajnie, fajnie, ale nic ciekawego nie było, albo nie było nas na to stać.
 Oglądałyśmy wszystkie PetShopy i nagle zobaczyłyśmy JĄ. Z początku wzięłyśmy ją za podróbę, bo nigdy nie widziałyśmy na oczy takiego zwierzaka O.o
Ale jednogłośnie stwierdziłyśmy, że to ją kupimy. I kupiłyśmy. Nie byłam do końca pewna tego zakupu, ale z czasem coraz bardziej mi się podobała :) 
Nie żałuję tego ani troszkę! Bardzo ją kocham,
a teraz mieszka sobie u nas i prowadzi naprawdę szalone życie...

Ania to 17-letnia 'gwiazda'... Obecnie mieszka w jednorodzinnym domku w Zwierzątkowie wraz z przyjaciółkami:
Sarą (sarenka), Daisy (zajączek z puchatymi uszami) i Tiarą (różowy komondor).
Wszystko zaczęło się od pokazu mody dla modelek-amatorek.
Czemu by nie spróbować, prawda? Media ją wychwyciły, a reszta sama się stała... Ania rodziła sobie zaskakująco dobrze! Nie zdążyła odetchnąć, a kilka nagród i wyróżnień miała już za sobą. Tego wciąż przybywało- najpierw wygrana w eliminacjach krajowych, potem coraz to szczebelek wyżej...
Teraz jest rozpoznawalna praktycznie wszędzie.
Mhm, sławna, to pewnie samolubna i egoistyczna?
Nie, nie, nie! Ania to okaz artystycznej duszy, pełnej empatii i dobroci!
Twierdzi, że sama nawet nie marzyła o takiej 'karierze' i popularności.
Mówi: Z resztą, dlaczego miałabym się zmieniać? Sława to nie powód do zmieniania się, ja jestem po prostu sobą! Ktoś o mnie mówi, bo zaakceptował to jaką jestem naprawdę. Zawsze i wciąż jestem tą samą Anią.
Anna podpisała niedawno kontrakt z najbardziej rozpoznawalną na całym świecie agencją modelek 'Rachell'.
Teraz czeka na odpowiedź z centrum. To będzie mógł być dla niej początek nowego życia! Może nowe mieszkanie ? ;) Nowe znajomości ?
Zobaczymy, zobaczymy...
Na zdjęciu wyżej ze swoim 'chłopakiem' :)
~*~*~*~
A teraz dziękujemy za uwagę, jeśli ktoś to przeczytał! Prosimy o linki do WASZYCH blogów!







niedziela, 28 czerwca 2015

Wakacje-Start!

Witajcie :)
Można powiedzieć, że dzisiaj mija pierwszy dzień naszych ukochanych wakacji! 
Zmęczeni? Wreszcie wolne, nieprawdaż? Wczoraj miałyśmy zaszczyt odebrać świadectwa z wyróżnieniem, zasłużonym oczywiście naszą ciężką pracą ;)
 A jak u Was?
~*~*~*~

Chociaż miałyśmy dzisiaj okazję rozkoszowania się totalnym 'nicnierobieniem', to tak naprawdę zrobiłyśmy sporo... chyba nie potrafimy 'nicnierobić'. 

Część dnia spędziłyśmy na dworze robiąc sesję PetShop'ową, w domu robiłyśmy nową restaurację (ale o tym kiedy indziej), zdążyłyśmy rozłożyć nawet kawałek makiety! Wieczorkiem obejrzałyśmy horror :)
 Hah, a wtedy byłyśmy same w domu z młodszym bratem... Ciiii... 

Długo by tu gadać, cóż, zapraszamy do obejrzenia naszej sesji :)









Zdjęć jest na tą chwilę niewiele, ale obiecujemy ich więcej ;) Na pewno trafią jakieś fotki znad morza albo cuś...
~*~*~*~

W takim razie życzymy wszystkim udanych i niezapomnianych wakacji!


czwartek, 18 czerwca 2015

Sushi Bar LPS


Hej! Tego posta do poprzedniej notki nie chciałyśmy pchać, więc zrobiłyśmy oddzielną.
 Na półce poświęconej domkom dla naszych ulubieńców kończy się miejsce...
Są tak pozapychane, że zaczęły niespodziewanie spadać.
Przy okazji całe się rozwalają i trzeba je naprawiać :/
Haha! Lecz to nas nie zraża i dalej 'produkujemy' nowe rzeczy!


 W ostatnim czasie padło na Bar z sushi... 
Wygląda on tak:









Całość jest wykonana z kartonu, okna są zrobione z cienkiej, mało prześwitującego papieru Siedzenia są oklejone szarym filcem, 
sushi z masy solnej - chyba każdy wie jak się ją robi... 
 Jak się podoba? 
~*~*~*~

A wy? Jedliście kiedyś sushi? Przynajmniej mi smakują,
Liwii za to nie bardzo przypadają do gustu, ale każdy lubi co innego :)

♥♥♥
Przypominamy, że możecie się dzielić z nami linkami do Waszych blogów!
Chętnie zobaczymy, może zaobserwujemy ^-^

wtorek, 16 czerwca 2015

Co u nas?

Cześć! 
Tu Oktawia :) Po pierwsze przepraszamy za nieobecność- szkoła, wiadomo...
Słyszymy ciągle to tu, to tam, że na lekcjach to już się tylko w ławkach leży...
Czy coś jest u nas nie tak? Czy tylko my mamy jeszcze 'normalne' lekcje?
Jeszcze te wszystkie diagnozy, uhh >.<
~*~*~*~

Niedawno dostałam nowy telefon (mojej mamy), więc z tego powodu wszystkie dodawane tu zdjęcia będą wyglądały troszkę inaczej... Będą chociaż dużo bardziej wyraźne.
~*~*~*~

Właśnie! Jak tam Dzień Dziecka? Tak, był on 16 dni temu, ale co tam ;)
My jesteśmy zadowolone- normalnych lekcji nie było, więc szybko wróciłyśmy do domu, a tam czekały na nas prezenty :) Jednym z nich był piękny blok z kartkami, którego zdjęcia są na dole...







Jak wam się podoba?
 Nowy post jest już gotowy, więc pojawi się niebawem.
Pozdrawiamy!