sobota, 28 listopada 2015

Donuts, donuts! ~handmade (+ rysunek LPS)

Witajcie!

Tę notkę miałyśmy opublikować już wcześniej, ale nie myślałam,
że tyle czasu pochłonie mi to, co zaraz Wam ukażemy.
Szczerze mówiąc, to byłam pewna, że pójdzie mi to szybciej.
Nie wiem co się stało.
Albo mam lenia, albo za dużo od siebie wymagam...
~*~*~*~

 Nie przedłużajmy więc, i zapraszamy!
Co takiego wymyśliłam tym razem?

Jest to kolejny 
kartonowy budyneczek dla Petków-
 tym razem słodziutki sklepik z donutami :3 


Z założenia miały dominować tu  pudrowy róż i delikatna mięta. 
W trakcie tworzenia, przeważnie zmieniam koncepcję, i dodaję coś innego.
Tutaj również coś mnie tknęło i postanowiłam stworzyć coś na 
wygląd cukierni w stylu retro.
Uwielbiam takie klimaty, poza tym naprawdę bardzo zainspirowały 
mnie pewne zdjęcia i powiedziałam sobie- "No nie, muszę to zrobić".
Uważam, że wyszło ciekawie.
Petki będą zadowolone x3
Możecie teraz zobaczyć jak wygląda całokształt mojej pracy...





 





 


Podoba się?
W sumie, to kosztowało mnie to sporo czasu. Jestem więc dumna.
Heh, ale... mamy dla Was coś jeszcze.
 Coś, co tu tak naprawdę długo się nie pojawiało...
 
Wzięłam się do roboty, bo ile można siedzieć? 
Masakrycznie opóźnione... ale jest ;)
Z dedykacją dla 'Natik' !
Specjalny Petek, to i specjalny rysunek...
Comic Con Kitty!



poniedziałek, 16 listopada 2015

Co to za LPS???


Cześć wszystkim!
W tej notce będziemy potrzebować odrobinę Waszej pomocy...
Przeglądałyśmy sobie ostatnio nasze teczki z gazetkami i  katalogami LPS. 
Oczywiście większość z nich jest pocięta lub podarta (nie wiadomo dlaczego).

Natrafiłyśmy wtedy na coś ciekawego...


  
CO TO ZA LPS???
Czy ktokolwiek stąd ma może o tym jakiekolwiek pojęcie?
Oczywiście, bo jak mogłoby być inaczej, kartka z gazetki została
 przerwana w tym miejscu, gdzie powinien być numerek tego doga. 
( Przegrać życie xd )
Przeszukiwałyśmy już dosłownie każdy skrawek i śmieciuszek z tej teczki.
I nic.
W Internecie nic na ten temat nie znalazłyśmy.
Jeśli coś Wam przyjdzie coś do głowy, 
to prosimy niezmiernie o odzew w komentarzu 
pod tym postem.

Jak narazie doszłyśmy do tego, że mogłaby być to starsza wersja
tego Petka poziżej... 
Nie uważacie? 
Ma dość podobne oczka i kolorek,
ale to nie o niego tu chodzi...

 

 Co o tym myślicie?
Jeszcze raz prosimy o pomoc.

sobota, 14 listopada 2015

5000 wyświetleń ~ SPECIAL!


 Witajcie!


Nawet nie wiecie, jak się cieszymy!
Wczoraj dokładnie zalogowałyśmy się na Bloggera i... 
ku naszemu zaskoczeniu pojawiła się piękna okrągła liczba 5000! 
To jest naprawdę dużo. 
Z tejże okazji pragniemy wszystkim odwiedzającym 
naszego bloga serdecznie podziękować! 
Niezmiernie się cieszymy z każdego komentarza, miłego słówka
 i nawet najmniejszego 'wyświetlonka'  :)
~*~*~*~

Po burzy mózgów wymyśliłyśmy coś na miarę tego wydarzenia...

Macie ochotę zobaczyć 'kulisy' bloga oraz naszych pasji?
Teraz przedstawimy Wam wszyściutko 'od kuchni' c:
Wszystko zaczyna się w moim pokoju.
Tak się przyjęło. Może mam trochę więcej miejsca.
Oczywiście część naszych domków znajduje się u Kewi.

Zaczynamy?

~Zapraszamy do naszego  świata~

Przed państwem szuflada. Święta szuflada.
Tej szuflady nie zamieniłybyśmy na jakąkolwiek inną.
No chyba, że w tej innej byłoby jeszcze więcej LPS'ów x)
Hmm..Mogłyśmy bardziej uporządkować Petki,
ale jest to bardzo czasochłonne i chyba musiałybyśmy to robić bardzo często...


A oto mój mały skarbiec...
Co my tu mamy...
Kleje, bloki z kartkami, druty, pędzle, farbki,  kredki
pianki, wstążki, nitki i tak dalej...
( Reszty syfu nie będę pokazywała D: )
Jest to moja pasja i chcę się rozwijać jeszcze bardziej w tym kierunku.

Macie moje rysuneczki ^^


Dzięki tym rzeczom właściwie
  powstało to, co zaraz Wam przybliżymy.


To są wszystkie bloki z kartkami, które nabyłam w przeciągu ostatniego roku.
Kartek jest tu mnóstwo, ale wciąż chcę mieć ich więcej...
To jest jak nałóg odrobinę xo


 Oto są domki, które stworzyłyśmy do tej pory.
Część nie jest dokończona.
 Zanim skończę jeden, zabieram się przeważnie za kolejny
Wszystkie nie zmieściły mi się w kadrze, upsi.
Ciągle powstają nowe,
ale te rozwalające się, które nie są w użyciu przetwarzamy na inne.
Karton to świętość. Kartonu się u mnie nie wywala :*

Heh, przypomniało mi się, kiedy to spokojnie leżałam już sobie pod kołderką...
i nagle usłyszałam tak przeraźliwy huk, że aż się wzdrygnęłam.
 Co to było? Domek dla LPS.
 Ale wtedy to już kupa kartonu, która spadła z wysokości dwóch metrów...


W tym koszu trzymamy większość mebelków dla LPS.
Niektóre z nich są tak kruche, że się rozwalają...
Może to kosz jest  po prostu zbyt mały?


W tym... nie wiem jak to nazwać... czymś,
znajdują się ubranka Petków.
 Jeszcze w te wakacje wszystko posegregowałyśmy,
bo miałyśmy już dosyć szukania jednej
durnej kokardki w wielgachnym koszu ze wszystkim -,-


To sam postanowiłyśmy zrobić z jedzonkiem :>
Heh, pudełko po Haribo...
Jak narazie się mieści, zobaczymy co będzie potem.


 To są wszystkie oryginalne domki dla LPS.
Nasz pierwszy w kolekcji to ten największy po lewej stronie
(z okrągłym okienkiem).


  Teraz mini-kulisy powstawania zdjątek ^w^
Fajerwerków to tu nie ma... 
Ujęcia robimy przy oknie biurkowym, jeśli słoneczko dopisuje.
Chciałybyśmy trochę popróbować ze światłem, 
ale nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie.

 A dzięki temu laptopowi, powstało to, co teraz czytacie...
Jeśli ten laptop jeszcze laptopa przypomina...

Jak się Wam podobał taki post? 
Po napisaniu tego poczułam się jak zagorzała psychofanka o.o
Dopiero teraz zauważyłam, jak wielką część naszych mózgów 
i serduszek (oraz pokoi)
zajmują same LPS'y... Ile czasu i pasji im poświęcamy.
Może naprawdę jesteśmy psychofankami?
To w tym przypadku chyba nic niebezpiecznego 
 ^._.^

Dziękujemy.