Witajcie ludziki!
Po pierwsze- wow! 10 tysięcy wyświetleń to spora sumka...
I tyle komentarzy, aż chce się pisać jeszcze więcej!
Dziękujemy Wam niezmiernie!
Wypadałoby zrobić coś specjalnego na tę okazję.
Jesteśmy z siebie strasznie dumne, ale jednocześnie mamy świadomość,
że Was zawiodłyśmy...
Głupio nam i przykro z tego powodu.
Nie wiemy nawet jak się wytłumaczyć z tak haniebnego zaniedbania bloga.
Niestety przyszedł taki moment, że żadna z nas nie ma czasu podtrzymywać zapłonu i dalej brnąć w to, co tu zapoczątkowałyśmy.
Nasuwa się zasadnicze pytanie:
I co dalej?
Nie chcemy Was pozostawiać w nadziei,
ale wcale też nie mówimy, że to koniec z LPS i blogiem!
Miniaturkowe dzieła tworzą i tworzą,
spod moich łapek wychodzą kolejne rysunki...
Wszystko jest tak jak było.
Może z jedną zmianą- w internecie nas coraz mniej...
~
Jak Wam lecą wakacje? My nie możemy uwierzyć, że to już połowa...
Niedługo znów coroczne zakupy, szkoła, ehh...
Ja się dostałam do swojego wymarzonego liceum z przewodnim językiem niemieckim ( tak, język szatana ),
testy gimnazjalne poszły mi wyśmienicie.
Od września zaczynam nowy rozdzialik w swoim życiu,
mam nadzieje, że nie będzie tak źle, jak straszą.
Przede wszystkim chcę opanować język do perfekcji,
to łączy się z moimi planami na przyszłość.
~*~*~*~
No cóż, nie przedłużajmy, nie ma co się żegnać,
jestem tego pewna, że jeszcze tu wrócimy.
Czekajcie na notkę!
Buziaki